wtorek, 5 maja 2015

Kuolema tekee taiteilijan

Bezdusznie witam, w okrutnym świecie żywych trupów,
Uważaj! Krocz ostrożnie, najlepiej wygodnie, bez butów.
Każdy krok, nawet najmniejszy, jest wyborem
Między życiem a pełnym flaków worem.

Czy to kwiat, ten piękny, jedyny, idealny?
Czy to tęcza i widok nieba niemarny?
Czy to muzyka, skrzypce, flet i organy?
Czy to dom rodzinny, las nam dobrze znany?

To wieniec dla zmarłej duszy, poety umarłego.
To tylko miraż, wybryk światła nikłego.
To marsz żałobny, płacze i szlochy.
To las, lecz więzienny, katakumby i lochy.

Szczęście czy pech nie istnieją rzeczywiście.
Wszystko zaczyna się pięknie, tragedią kończy oczywiście.
Łzy, krzyki, słowa wymawiane przez egzystencjalistę:
"Witamy w świecie, w którym śmierć czyni artystę".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz